Choć finansowanie społecznościowe powoli zyskuje w Polsce coraz większą popularność, rzadko zdarza nam się ogłaszać, by na Kickstarterze umieszczono projekt autorstwa rodzimych deweloperów. Dziś mamy po temu kolejną okazję – mowa o grze NevenTale, ambitnym i kreatywnym MMORPG opartym na modelu darmowym z mikropłatnościami, którego pomysłodawcą jest krakowianin Mikołaj Marcisz. Produkcja powstaje w zarejestrowanym w Chicago zespole Vavel Game Studio, składającym się obecnie z około stu pracowników, mających mniejsze lub większe doświadczenie w branży. Dlatego minimalny cel zbiórki ustalono na wysokim poziomie dwóch milionów dolarów (jakkolwiek akcja służy albo częściowemu sfinansowaniu produkcji, albo przynajmniej wskazaniu inwestorom zainteresowania grą ze strony odbiorców). Tytuł powstaje wyłącznie z myślą o pecetach (Windows), a jego premiera przypuszczalnie mogłaby nastąpić we wrześniu 2015 roku.

Akcja gry zostanie osadzona w stosunkowo klasycznych realiach fantasy. Wydarzenia toczą się w tytułowym świecie Neven, który ma swoje odbicie w Nether, stworzonym przy użyciu przeciwstawnej energii. Jest to przyczyną niemal nieustających wojen między mieszkańcami pierwszej z tych krain – podzielonymi na pięć inteligentnych ras – a wynaturzonymi potwornościami napływającymi do Neven przez szczeliny w osnowie rzeczywistości. Nazwę tego świata tłumaczy się jako „nie kończący się”, toteż widniejące w tytule gry NevenTale przekłada się zgrabnie na „nie kończąca się opowieść”.

Choć ową krainę zamieszkuje pięć ras, gracze nie wcielą się w przedstawiciela żadnej z nich. Przyjdzie im bowiem reprezentować lud nazwany The Seam („połączeni”) – nieśmiertelne istoty, nie pochodzące ani z Neven, ani z Nether, które zostały stworzone po to, by zaprowadzić równowagę w uniwersum. Twórcy stawiają sobie za cel skupienie rozgrywki na fabule i uniknięcie tak zwanego „grindu”, czyli rozwijania bohatera poprzez nieustanne zabijanie potworów. Innymi słowy, deweloper chce odciąć się od większości współczesnych gier MMORPG.

Z podobnych powodów zrezygnowano z systemu klas postaci. O sukcesach herosa będą świadczyły „Punkty Opowieści” przyznawane między innymi za wypełnianie zadań, branie udziału w społecznych aktywnościach, eskplorację świata, zdobywanie osiągnięć czy branie udziału w rozmaitych minigrach. Niemniej, nie zabraknie tu klasycznych dla tego gatunku elementów, takich jak wierzchowce, zwierzątka, różnego rodzaju rajdy (np. obrona przyczółka) czy formowanie gildii.

Jednak bodaj czy nie najważniejszą cechą gry będzie zakrojone na szeroką skalę uczynienie graczy jej współtwórcami. Gdy tylko produkcja zadebiutuje, użytkownicy otrzymają dostęp do prostych w obsłudze narzędzi, które pozwolą im kreować własne zadania, lokacje, przedmioty i inne elementy. Niemniej, aby uniknąć wolnoamerykanki i radosnego zalewania Neven wszelkimi wytworami chorej wyobraźni, będą obowiązywały określone reguły, począwszy od zgłoszenia koncepcji moda na forum, poprzez uzyskanie zgody na jego wykreowanie od samych graczy, a skończywszy na stworzeniu dzieła i wysłaniu go deweloperowi celem dokonania ostatecznego szlifu i implementacji w grze (ponadto scenarzyści będą dbali, aby modyfikacje pasowały do uniwersum i jego kanonu). Dodatkowo swój wkład w rozwój tytułu będzie można włożyć, na przykład nagrywając kwestie dialogowe bohaterom niezależnym. Co najważniejsze, twórcy deklarują, że 10 procent przychodu z NevenTale zostanie rozdzielone między najbardziej aktywnych członków społeczności skupionej wokół gry.

Jak wspomniano, będziemy mieli do czynienia z produkcją opartą na modelu darmowym z mikropłatnościami, lecz deweloper zarzeka się, że dokonane wpłaty w żaden sposób nie przyczynią się do uzyskania przez kogoś przewagi nad innymi graczami – innymi słowy, nie uświadczymy zjawiska „pay-to-win”. Mikrotransakcje obejmą takie elementy jak nowe skórki, wierzchowce, zwierzątka, przedmioty, elementy wyposażenia domu należącego do bohatera czy dostęp do ekskluzywnych światów.

Źródło:
"Draug" - GRY-OnLine